Nie mogę powiedzieć, bym martwił się o swoją przyszłość. Na ten moment mam już tak dobrą markę na rynku, że nie grozi mi brak klientów, z kolei moja profesja raczej nie należy do tych, które mogą zostać zastąpione przez roboty.
Dachy do położenia
Oczywiście, dachy i dekarstwo w pewnym stopniu również ulegają automatyzacji, ale nie ma tu typowego dla na przykład fabryk całkowitego zastąpienia człowieka przez maszynę. A ludzie zawsze będą mieszkać w domach lub blokach, i zawsze będą mieli dachy w atrakcyjnej cenie z Warki do położenia lub naprawienia. Wówczas pojawię się ja. W całym Nadarzynie ludzie wiedzą, że jeśli ktoś chce zamawiać dachy to nie ma lepszego kontrahenta niż ja. Długo pracowałem na swoją markę – podczas gdy inni przedsiębiorcy nie zawsze grali czysto, ja zawsze postępowałem w zgodzie z sumieniem i zasadami moralnymi. Nie zawsze było to dla mnie opłacalne finansowo, ale wiedziałem, że inaczej nie mogę. Gdy kładę dachy, robię to najlepiej jak potrafię – nie było możliwe, bym robił w to w jakikolwiek inny sposób. Wiem, że klienci to doceniają – nieraz byłem wzywany do naprawy dachu, który kładł ktoś inny. Zawsze dowiadywałem się wtedy, że zostałem polecony przez znajomych, którzy mówili, że jak zamawiać dachy, to tylko u mnie, bo ja jestem uczciwy i porządny, nie to co niektórzy. Gdy widziałem zresztą jak były zrobione niektóre dachy, to nie dziwiłem się, że ludzie szukali kogoś godnego polecenia. Działałem w całej okolicy i wszędzie zdołałem wyrobić sobie dobrą markę – czy to w Tymbarku, czy w Konstancinie Jeziornej, wszędzie ludzie wiedzieli, gdzie dzwonić, gdy w grę wchodziły dachy.
Dlatego wiem, że mój zakład będzie trwał tak długo jak ja, i nie mam żadnych powodów do tego, by martwić się o to, czy za parę lat nie będę musiał szukać sobie innego zawodu.