W ostatnim czasie stwierdziłem, że coś musi zostać zrobione w związku z niedostateczną moim zdaniem ilością sprzedanych towarów. Moja fabryka produkowała znacznie więcej niż było sprzedawane, a wolałem zwiększyć sprzedaż, niż ukracać produkcję.
Produkowałem wówczas wyłącznie wyroby gumowe
Zwołałem spotkanie wszystkich kierowników i kazałem zrobić burzę mózgów. W końcu ktoś z nas wpadnie na pomysł jak zwiększyć sprzedaż. Spojrzałem na moją drużynę produkującą razem ze mną wyroby gumowe i każdego spytałem o pomysły. Okazało się, że znalazło się nawet kilka perełek. Jeden z kierowników stwierdził, że nie widzi w ogóle reklam naszych wyrobów gumowych – jak ludzie mają coś od nas kupować, skoro nie wiedzą o naszym istnieniu? Inna osoba stwierdziła, że powinniśmy bardziej zautomatyzować proces produkcji, co pozwoli na znaczne obniżenie kosztów. Wówczas będziemy mieli cenę tak niską, że każdy będzie chciał kupować tylko u nas. Było to dobre rozwiązanie, ale niestety zbyt czasochłonne. Potrzebowałem czegoś na teraz. Ostatecznie zdecydowałem się na porządną kampanię marketingową. Zacząłem reklamować się jako dobry producent wyrobów gumowych, co już w przeciągu dwóch miesięcy znacznie zwiększyło moją sprzedaż. Do tej pory nie zatrudniałem też przedstawicieli handlowych, ale jeden z kierowników namówił mnie do tego, bym postarał się właśnie kogoś takiego zatrudnić. Był to kolejny strzał w dziesiątkę – człowiek ten pozyskał dla nas dziesiątki nowych klientów w bardzo krótkim przedziale czasowym.
Burza mózgów w pełni się opłaciła. Momentalnie z sytuacji, w której towar zalegał nam w magazynie, przeszliśmy do takiej, w której ledwie wyrabialiśmy się z zamówieniami. Po zatrudnieniu dodatkowych pracowników sytuacja została jednak opanowana.