tablice kolejowe

Odwiedziny u koleżanki – podziwiam w drodze tablice kolejowe

Któregoś dnia, jakimś cudem zepsuł mi się samochód, który był praktycznie nowy. Coś tam w nim padło, i nie mogłam nim nigdzie jechać, a akurat wybierałam się do koleżanki, do innego miasta. Cóż, o systemy parkingowe się przynajmniej nie będę musiała martwić.

Tablice kolejowe dla pociągów

tablice kolejoweI za parking nie zapłacę nigdzie, tylko na dworzec podjadę sobie autobusem. Nie tak to sobie zaplanowałam, ale różnie w życiu bywa. Podskoczyłam pod samiuteńki peron, ale przypomniałam sobie, że u konduktora chyba jakoś bilety są droższe, czy coś. Dlatego odwiedziłam automaty biletowe, które zawsze mają cenę taką samą, jak w internecie, lub normalnie przy okienku. Wiem, jak się je kupuje, bo jak odwożę czasem tę koleżankę, to widzę, co wciska, i jak to wszystko działa. Niepotrzebne jej systemy informacji pasażerskiej, bo wszystko ma w małym paluszku. Natomiast ja to się zawsze wolę o wszystko wypytać. A to o której dokładnie jest pociąg, a to z jakiego peronu. One nie wszystkie mają dobre tablice kolejowe, które zawierają wszystkie ważne miejscowości, w których się zatrzymują. Jak jedzie jakiś pociąg pospieszny, to zazwyczaj zawiera takie informacje, no ale jak taki zwykły, to jakby miał wypisać wszystkie możliwe przystanki, to by się na całym pociągu nie zmieściło. No ale dobrze, że tablice przystankowe zawierają takie informacje, i przed odjazdem można sobie na spokojnie wszystko dokładnie sprawdzić. Ja to zawsze muszę być pewna, że na dobrym peronie stoję, i że do dobrego wagonu wsiądę, i że mnie nie odczepią w trakcie jazdy gdzie indziej. Bo i tak się czasem zdarza, że człowiek trafi nie tam gdzie powinien, i wtedy się różne rzeczy dzieją.

No ale ja jestem przezorna, i dokładnie wypytuję, żeby potem nie mieć problemów. No a do koleżanki dojechałam na czas, i wszyscy byli zadowoleni.

Więcej na http://kzl.pl