Wielkie elektrownie fotowoltaiczne to nowość w przemyśle energetycznym. W naszym klimacie ewidentnie królują elektrownie wiatrowe, jednak są jeszcze inne elektrownie źródeł odnawialnych.
Wydajne ogniwa fotowoltaiczne nie są nowością
Jedną z nich są elektrownie wodne budowane w tamach. Największą taką tamę zbudowali Chińczycy. Tama ta, jest tak wielka, że zmieniała prędkość obrotową ziemi, przez ciężar jaki został zebrany w jednym miejscu. Najwięcej jednak takich elektrowni jest w krajach skandynawskich. Są jeszcze elektrownie słoneczne. Elektrownia fotowoltaiczna ma to do siebie, że wymaga słońca(co jest w sumie oczywiste). Fotowoltaika nie jest ani nową ani starą metodą, jednak zaczęła się rozpowszechniać od 2006 roku. A gdzie jest najwięcej takich elektrowni? Tam, gdzie wydajne ogniwa fotowoltaiczne mają najwięcej słońca, czyli w klimacie zwrotnikowym. Klimat tam jest na tyle słoneczny, że elektrownia przynosi niemal ciągle zyski. Skąd wiadomo, że tam jest najwięcej słońca? Można sobie choćby zobaczyć to na mapie, gdzie jest najwięcej pustyni. Właśnie w tym klimacie. Tam dni są bardzo słoneczne a noce bardzo zimne. Wiadomo też, że elektrownia tworzy energię kiedy jest to możliwe dla wsparcia. Dlatego nie ma przerwy w dostawie prądu. Inna sprawa, że w długość dnia dnia w tamtych stronach nie jest też taka zła, chociaż lepiej wychodzi o w północnej afryce, chociaż nie wiele.
Ogólnie rzecz biorąc elektrownie fotowoltaiczne, żeby się opłacały potrzebują światła, jeżeli jednak już mają dobre miejsce, przynoszą znaczne zyski do budżetu inwestora.