prezenty dla faceta

Prezenty dla faceta z rodziny: jazda na torze

Moja rodzina to sami wielbiciele samochodów sportowych i szybkiej jazdy. Większość pracuje jako zawodowi kierowcy albo mechanicy, a jeśli nie, to i tak ich ulubionym zajęciem po pracy jest siedzenie w garażu. Wybór prezentu dla nich był dość oczywisty.

Prezenty dla faceta – niespodzianka

prezenty dla facetaNiedawno rozmawiałam z paroma kobietami w mojej rodzinie i pomyślałyśmy, że nasi panowie, zachowujący się jak duże dzieci, nie wyrośli jeszcze z prezentów na Dzień Dziecka. Podumałyśmy nad czymś, co sprawi radość każdemu, pogrzebałyśmy sieci, co się poleca jako prezent dla niego i dość szybko zdecydowałyśmy się na konkrety. Potem wystarczyło dokonać rezerwacji i czekać do początku czerwca. To był środek tygodnia, więc żaden nie rozumiał, dlaczego wszystkie chcemy ich jednego dnia wyciągnąć gdzieś tuż po pracy. Dopiero na miejscu dowiedzieli się, że czekają na nich idealne prezenty dla faceta, czyli jazda samochodem sportowym. Nie była to jednak jazda po okolicy, a jazda po torze, ale i tak byli zachwyceni naszym pomysłem. Jako prezent dla męża wybrałam przejażdżkę jego ulubionym autem spośród tych, które były dostępne na torze, czyli Lamborghini Gallardo, do którego ślinił się, od kiedy zobaczył pierwsze zapowiedzi tego modelu. Mojemu bratu trafiło się Audi R8 V8, a dwóm siostrzeńcom, którzy dopiero skończyli osiemnastkę, Ferrari F430. Nie mogli się nadziwić, jak dobrze znamy ich gust i skąd wiedziałyśmy, czym chcą się przejechać. Dla nas to było oczywiste, ponieważ słuchałyśmy o tych samochodach tyle, że z pamięci mogłyśmy wyrecytować co najmniej dziesięć takich, które chcieliby mieć w garażu, wliczając w to rocznik i kolor lakieru oraz połowę wyposażenia.

Prezent na Dzień Dziecka tak się udał, że panowie już zapowiedzieli, że za rok mogą dostać to samo. Wciąż wspominają swoje przejażdżki i nie grozi nam, że szybko przestaną o tym opowiadać.