Lubię czytać gazety. Gdy mam tylko wolną chwilę od razu biegnę do ulubionego kiosku i przeglądam gazety. Pojawiają się co rusz nowe tytuły. Jednak ja mam swoje ulubione, sprawdzone pod każdym kątem gazety. Mąż śmieje się ze mnie, że czytam takie głupoty.
Rozdzielnica budowlana – jaka musi być?
I po co je kupuje przecież takie informację mogę znaleźć z łatwością w internecie. Ale ja nie dość, że lubię wybierać sobie takie gazetki to po prostu lubię mieć tekst w ręce i to w formie koniecznie papierowej. Nie lubię czytać książek przez komputer. To nie sprawia mi tyle frajdy. To tak samo jak jest ze zdjęciami. Wiele osób przegląda zrobione zdjęcia w komputerze czy smartphonie, a ja wolę po prostu je wywołać. Także namiętnie wywołuję zdjęcia i układam w albumach szczegółowo opisując. W jednej z moich ulubionych gazet znalazłam ostatnio ogłoszenie usług elektrycznych. Wykonywali kompleksowo usługi elektryczne jednak rozdzielnica na budowę musiała być na terenie budowy. Oczekiwali również by ogranicznik przepięć był już zainstalowany. A obudowy metalowe były zakupione w różnych gabarytach. Zdziwiło mnie to przecież reklamowali się, że świadczą kompleksowe usługi elektryczne a wymagają posiadania takich urządzeń. Mąż wyjaśnił mi, że takie sprzęty to podstawa przy budowie i pewnie tak tylko napisali, ale każdy zainteresowany na pewno to wie.
Nie zawracałam sobie już tym dalej głowy. Zdziwiło mnie po prostu takie ogłoszenie reklamowe w prasie kolorowej. Przecież ta gazeta nie była ani branżowa, ani nie był to poradnik, ani nie była skierowana do mężczyzn.