Różne są na świecie uzależnienia. Tak samo różni są ludzie. Każdy ma jakieś słabości, które ukrywa przed światem lub przeciwnie: obwieszcza wszystkim w czym rzecz. Moją wielką pasją oraz uzależnieniem (nie boję się wagi tego słowa) są książki. Nie przejdę obojętnie obok księgarni. To wręcz niemożliwe. Mam szczególny dar. Z daleka widzę szyldy informujące, że w ty miejscu znajdują się książki. Uwielbiam zapach drukarskiej farby. Ot, takie małe, niegroźne uzależnienie. Książki to moje całe życie.
Eko torba do zakupów
Każda sobota to dla mnie święto. Dlaczego? Wyruszam wtedy na rajd po księgarniach. Zdaję sobie sprawę, jak to może z boku wyglądać. Znajomi i rodzina już od dawna uważają mnie za osobę niestabilną emocjonalnie. Każdy wolny grosz przeznaczam na nowe książki. Nie próbuję z tym walczyć, bo nie uważam, że robię coś złego. Nikogo przecież nie krzywdzę, nie mam rodziny na utrzymaniu. Po prostu książki mają w sobie magiczną siłę, która mnie przyciąga. Moją słabością są kryminały, opisujące krwawe zbrodnie z nieuchwytnym mordercą w tle. Sam zakup literatury to jedno, ale odpowiednie opakowanie to drugie. Eko torby na zakupy to najnowszy pomysł właściciela mojej ulubionej księgarni. Wygląda to okazale i po prostu ładnie. Estetyka wykonania takiej torby sprawia, że mam ją wciąż przed oczami. Bycie eko jest teraz na czasie. I słusznie, w końcu nie samą literaturą człowiek żyje. Nosząc zakupy z wykorzystaniem eko torby czuję, że robię dla naszej planety i środowiska coś dobrego. To bardzo miłe uczucie.
Takie pomysły przyciągają całą rzeszę klientów. Coś nowego i niecodziennego zawsze jest odbierane pozytywnie. Dlatego jeszcze chętniej odwiedzam to miejsce, bo wiem, że ma się tam na uwadze środowisko naturalne. To świetna inicjatywa.