zdjęcia ślubne

Dziwna faktura za zdjęcia ślubne

Nazywam się Rafał. Z wykształcenia jestem ekonomistą i pracuję dla dużej firmy księgowej w Bydgoszczy. Moja dziewczyna nazywa się Kasia i pochodzi z innego miasta, ale ponad rok temu zdecydowaliśmy, że zamieszkamy razem, więc przeniosła się do Bydgoszczy. W pracy przyjaźnię się z Olą, pracujemy w jednym pokoju i często sobie pomagamy.

Po co naszej firmie zdjęcia ślubne?

zdjęcia ślubneOstatnio było zamieszanie w pracy, ponieważ mieliśmy rozliczyć fakturę, którą przysłał jakiś fotograf ślubny z Bydgoszczy i nie mieliśmy pojęcia o co chodzi! Jeszcze nigdy nie pojawiła się w rozliczeniach fotografia ślubna, nawet jeżeli chodziło o jakieś prywatne faktury szefa, które brał na firmę. Poszedłem do Krysi, która wie o wszystkim co dzieje się w firmie i postanowiłem ją zapytać. Krysia powiedziała, że ostatnio Marcelina przeglądała jakieś zdjęcia ślubne z Bydgoszczy w internecie, ale nie sądzi, że to jej sprawka. Od razu uznałem, że to nie o Marcelinę chodzi. Kiedy skończyły mi się pomysły, postanowiłem zapytać samego szefa, akurat wszedł do biura, więc od razu do niego poszedłem. Powiedziałem, że mam dziwną fakturę, gdzie widnieje pozycja fotograf na ślub, ale nie mam pojęcia o co chodzi, bo przecież nie korzystamy z takich usług. Szef się chwilę zastanowił po czym wykonał telefon do żony. Okazało się, że to jej sprawka, ponieważ kuzynka miała robione zdjęcia ślubne i żona jej zaoferowała, żeby wzięła fakturę na firmę.

Nie miałem pojęcia jak to rozliczyć i pod co co podpiąć zdjęcia na ślub, więc szef wziął dokument i powiedział, że się tym zajmie.